lukaszbob lukaszbob
3084
BLOG

SOPA, PIPA, ACTA - a po co?

lukaszbob lukaszbob Technologie Obserwuj notkę 3

Okazuje się, że protesty przeciwko SOPA nie pozostały niezauważone. Mimo braku odpowiednich podstaw prawych służby federalne zostały w jednej chwili postawione w stan gotowości.

A o czym mowa?  www.chip.pl/news/internet-i-sieci/dyski-internetowe-i-serwery/2012/01/sluzby-federalne-zamknely-megaupload

Oczywiście, na serwerach znajdowały się pliki nielegalnego pochodzenia, temu ciężko zaprzeczyć. Jednak administratorzy serwisu na każde żądanie ich usunięcia reagowali. Dlaczego właściwie za pliki wrzucane przez użytkowników, i to w takich ilościach, mają odpowiadać administratorzy?

Niestety idąc tym tokiem rozumowania możemy spodziewać się, że jakiekolwiek serwisy posiadające możliwość udostępnienia innej osobie dodanej przez nas zawartości mogą zostać w dowolnym momencie zlikwidowane. Google Docs np. umożliwa udostępnianie plików PDF. A co jeśli taki dokument zawiera skan książki? Jest to równie dobry pretekst do zamknięcia serwerów Googla i aresztowania jego kierownictwa.

A może Google nie powinien spodziewać się zamknięcia bo jest "za duży żeby upaść"?

W całej sprawie z Megaupload śmieszy mnie jeszcze jedno:

prezesem Megauploadu był mąż piosenkarki Alicii Keys, raper i producent Swizz Beatz. Nie został on jednak aresztowany, uważa się, że pozycja jaką zajmował w firmie służyła tylko jej uwiarygodnieniu i poprawie wizerunku megapirata.

Co ciekawe już w momencie zamknięcia serwisu  i aresztowań wszystko jest jasne: on był niewinny! Prosta recepta na spokój: bądź blisko władzy (w tym przypadku koncernów medialnych), a nie stanie Ci się krzywda. Są równi i równiejsi.

Zamknięcie Megauploadu może oburzać, może cieszyć (w zależności od punktu siedzenia), ale jedno nie ulega wątpliwości: władze federalne w USA (działając na zlecenie koncernów medialnych)  pokazały dobitnie, gdzie mają obywateli i że tak naprawdę żadne akty prawne nie są im potrzebne. Czyli: nawet jeśli czarnuch Obama zechce coś zawetować to my się tym nie przejmiemy! I w tym momencie robi się smutno i straszno.

Dlatego dobrze, ża Anonymous już teraz pokazują, że takie akcje - które z pewnością będą się coraz częściej powtarzać - nie pozostaną niezauważone i mogą liczyć na godną odpowiedź z drugiej strony (i to wcale nie piratów, jak jest najwygodniej stwierdzić).

Przechodząc jednak do rzeczywistości nam bliższej: polecam lekturę różnych doniesień na temat ACTA, co to jest i co w związku z tym prawem może nas czekać. Np. tu: di.com.pl/tagi/acta

lukaszbob
O mnie lukaszbob

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie